Dobry Lekarz

Coś tak zywkłego i naturalnego jak uściśniecie czyjejś dłoni na powitanie okazuje się czynnikiem który skutecznie przyczynia się do roznoszenia i rozprzestrzeniania na większa skalę chorób zakaźnych takich jak grypa.

CBS News donosi iż dr Nathan Wolfe będący profesorem ludzkiej biologii na Stanford University jest zdania iż korzystniejsze jest uściśnięcie łokcia drugiej osoby niż podanie mu ręki. Z pewnością ograniczyło by to roznoszenie niektórych czynników infekcyjnych podobnie jak kichanie w zgięcie łokcie a nie zasłanianie dłonią ust dodaje naukowiec. Ben Killingley który jest specjalistą od chorób zakaźnych z Nottingham University jest jednak zdania że jeżeli ludzie zaczną w regularny sposób myć swoje ręce nie bezie trzeba podawać sobie łokci na przywitanie. Rada dr Wolfe na tematy uścisku dłoni i łokcia została opisana w jego najnowszej książce Viral Storm mówiąca o ostatnich ogniskach wirusa HIV, świńskiej grypy czy ptasiej grypy. Książka ukazała się w amerykańskich księgarniach właśnie w dobrym momencie gdyż grypowy sezon na terenie USA właśnie się zaraz zacznie. Czy nie długo będziemy obserwować jak miliony mieszkańców USA zamiast podawać sonie dłonie będą dotykać się łokciami na powitanie? Czy taki rodzaj powitania się przyjmie czy będzie on traktowany tylko zima ze względu na okres grypowy?

Jeszcze większość pamięta jak ze strachu przed zarazkami większość amerykanów nosiła na swoich twarzach maski chirurgiczne które miały zapobiegać zakażeniu SARS lub też unikali kontaktu ze świniami w obawie przed świńską grypą. W USA jest wszystko możliwe...

Źródło: biomedical.pl