Powiększenie piersi jest najczęściej wykonywane przez kosmetyczny zabieg chirurgiczny. W USA w zeszłym roku, około 290 000 kobiet zdecydowało się na silikonowe lub wypełnione roztworem soli fizjologicznej implanty piersi. U niektórych pacjentek, które poddają się tej procedurze rozwija się rak układu chłonnego zwany anaplastycznym chłoniakiem z dużych komórek . Jest to zjawisko bardzo rzadkie, a najnowsze badanie przeprowadzone przez Suzanne Turner z Uniwersytetu Cambridge w Wielkiej Brytanii i opublikowane w czasopiśmie Mutation Research (ang. Badanie Mutacji) wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje.
Na świecie istnieje 71 przypadków anaplastycznego chłoniaka z dużych komórek związanych z implantami piersi.
Anaplastyczny chłoniak z dużych komórek (ALCL) jest rzadkim typem chłoniaka nieziarniczego (NHL). ALCL może rozprzestrzeniać się od skóry lub innych części organizmu, tak jak: węzły chłonne, wątroba i tkanka miękka.
W rzadkich przypadkach, jednak rak pojawia się w piersi, a według ostatnich badań - prowadzonych przez dr Turner - prawie wszystkie przypadki ALCL piersi wystąpiły u pacjentek, które zdecydowały się na zabieg powiększający piersi i nowotwór zawsze zaczynał się rozprzestrzeniać od tkanki bliznowatej wokół implantu. .
Dzieje się tak najprawdopodobniej, dlatego, że umieszczenie implantu piersi "może wywołać zaburzenia odpowiedzi immunologicznej i w wyniku tego prowadzić do raka".
Pacjenci z ALCL są zwykle dzieleni na dwie grupy, w zależności od podtypu, chorzy na chłoniaka anaplastycznego ALK+ lub chłoniaka anaplastyczny ALK- ( co zależy od tego, czy kinaza chłoniaka anaplastycznego (ALK) jest ujemna czy dodatnia).
Pacjenci z chłoniakiem anaplastycznym ALK+ zwykle dobrze reagują na leczenie i większość przeżywa 5 lat lub więcej, podczas gdy chorujący na chłoniaka anaplastycznego ALK- często wymagają bardziej agresywnego leczenia i tylko około 50% pacjentów chorych na ten podtyp chłoniaka przeżywa powyżej 5 lat.
Jednak dr Turner i jej zespół odkryli, że prawie wszyscy pacjenci objęci ich analizą (pacjentki, które umieszczały implanty w swoich piersiach) chorowały na anaplastycznego chłoniaka ALK- i większość z nich odpowiadała dobrze na leczenie. Naukowcy odnotowali 49 przypadków, których postęp w leczeniu mogli obserwować i tylko w 5 z nich doszło do zgonu.
Ponadto, okazało się, że u wielu z tych kobiet, rak został skutecznie wyleczony za pomocą usunięcia implantów piersi wraz z tkanką je otaczającą. Nie było trzeba wykorzystywać chemioterapii czy radioterapii.
Źródło: MedicalNewsToday
Nie polecam tej placówki | 27 Cze, 21:44 | |
Nie polecam tej placówki | 27 Cze, 21:44 | |
Bardzo dobry lekarz, mily, | 25 Cze, 19:14 | |
Serdecznie nie polecam Pani | 18 Cze, 21:36 | |
To kłamca nie lekarz | 18 Cze, 08:51 | |
Mała przychodnia, bardzo | 17 Cze, 10:43 | |
MIJE MAŁRZENSTWO SIE | 15 Cze, 05:48 | |
12.06.2025 r W przychodni w | 12 Cze, 18:04 | |
ŚRODA CZYLI DZISIAJ BYŁEM | 28 Maj, 18:55 | |
Polecam artykuł gdzie | 27 Maj, 13:26 |
Napisz opinię