Dobry Lekarz

W Polsce nie ma na rynku owoców czy warzyw, które zagrażać by mogły naszemu zdrowiu – zapewnia minister rolnictwa Marek Sawicki. W ten sposób zapewnił, iż nie ma powodów do obaw przed przypadkami zatruć pokarmowych jakie wystąpiły w Niemczech u osób, które zjadły ogórki pochodzące z Hiszpanii.

Feralne zakażone ogórki zostały wyprodukowane w 2 gospodarstwach w Andaluzji. W czwartek niemieccy mikrobiolodzy znaleźli źródło zakażonych produktów. Obecność EHEC czyli groźnego dla ludzi szczepu pałeczek okrężnicy E. coli zostały stwierdzone w ogórkach sałatkowych pochodzących z Hiszpanii które były sprzedawane na targu w Hamburgu. Przez bakterię w ciągu tygodnia w Niemczech zostało zgłoszonych 800 potwierdzonych przypadków zakażenia. W Polsce jednak nie ma ogórków które zagrażać by mogły naszemu zdrowiu a krajowa produkcja jest w pełni bezpieczna. Minister przypominał również iż nad bezpieczeństwem sanitarnym żywności w Polce czuwa wiele inspekcji tj. Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Jakości Handlowa Artykułów rolno-Spożywczych, Inspekcja Handlowa i Inspekcja Weterynaryjna. Rzecznik prasowy PIS poinformował iż Niemcy zawiadomiły o znalezieniu niebezpiecznych dla zdrowia partii ogórków. Według niego przy produkcji wczesnych ogórków stosowane jest intensywne nawożenie naturalne dla zwiększenia plonów i to właśnie taką drogą mogło dojść do skażenia żywności. Jednak jeżeli ogórki zostaną obmyte gorącą bieżąca wodą bakterie są usuwane i można uniknąć zakażenia. Nie należy również przechowywać warzyw w plastikowych torbach gdyż zawierają one pozostałości nawozów azotowych, które mogą również być przyczyną zatrucia.

Źródło: rynekzdrowia.pl