Dobry Lekarz

Dzięki nowemu wynalazkowi stożonemu na Instytucie Chemii Fizycznej PAN w Warszawie okazać się może że diagnozowanie osób chorych na chorobę Parkinsona będzie teraz łatwiejsze i będzie przebiegało na ocenie niedoboru dopaminy. Do tej pory badania które sprawdzały poziom dopaminy w organizmie były badaniami drogimi i wymagającymi specjalistycznej aparatury której nie posiadają na wyposażeniu lekarze w swoich gabinetach.

Jak mówili w wywiadzie dla prasy naukowcy z Instytucie Chemii Fizycznej PAN w Warszawie udało się skonstruować elektrody pokryte nanocząsteczkami węgla które są osadzone na drobinach polikrzemowych a te elektrody z powodzeniem mogą być wykorzystywane do badania stężenia dopaminy w roztworach w obecności kwasu moczowego i askorbinowego oraz paracetamolu czyli substancji które powodują utrudnienia w przeprowadzaniu analizy. Według naukowców nowotworzona metoda detekcji dopaminy jest światełkiem w tunelu do stworzenia tanich i szybkich testów medycznych za pomocą których lekarze mogli już w swoich gabinetach przeprowadzać pełną diagnostykę choroby Parkinsona. Elektrody stworzone praz naukowców PAN sa utworzone z naprzemiennych warstw drobin polikrzemowych i nanocząsteczek węgla co również skutkuje tym iż wytwarzanie nowych typów elektrod jest tanie.

Wyniki przeprowadzonych przez specjalistów testów okazały się bardzo obiecujące. Metoda polskich naukowców należy jednych z najczulszych sposób wykrywania stężenia dopaminy i pozwala na wykrycie substancji w litrze roztworu w stężeniu do 10-7 moli na litr przy jednoczesnej zawartości substancji przeszkadzających w roztworze o stężeniu ich 10-3 mola na litr.

Źródło: rynekzdrowia.pl