Amerykańscy badacze twierdzą, że osoby pięćdziesięcio i sześćdziesięcioletnie w wyniku utraty pracy są narażone na zawał w podobnym stopniu co osoby palące i osoby otyłe – informuje pismo „Archives of Internal Medicine”.
Specjaliści z Duke University przeprowadzili obserwacje 13,5 tys. osób. Ci którzy w pierwszym roku stracili pracę byli 27 proc. bardziej narażeni na zawał serca. Po utracie pracy po raz czwarty, bądź częściej, ryzyko wzrastało nawet do 63 proc. Ryzyko wystąpienia zawału w przypadku palących wzrasta do 44 proc.
Wcześniejsze badania sugerowały, że podobnie jak utrata zatrudnienia, również stresująca praca zwiększa ryzyko zawału serca. British Heart Foundation sprostowała w komentarzu te badania. To nie stresująca praca zwiększa ryzyko zawału, tylko sposób w jaki sobie z nią radzimy.
Jaki jest najlepszy sposób na radzenie sobie ze stresem? Najlepsza na stres jest aktywność fizyczna – twierdzi Dr Arnett.
Utrata pracy jest zdecydowanie destrukcyjna niż stresująca praca. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy osoby te zwalniają się same.
Źródło: sluzbazdrowia.com.pl
Chciałabym szczerze | 9 Sie, 21:16 | |
Raczej dziwna osoba... Niby | 8 Sie, 05:10 | |
Nie polecam, wyjątkowo | 15 Lip, 13:37 | |
kobieto ty się lecz na | 9 Lip, 19:21 | |
Raczej ta pani do | 6 Lip, 05:25 | |
ho ho to dobry fachowiec | 4 Lip, 18:17 | |
Nie polecam tej placówki | 27 Cze, 21:44 | |
Nie polecam tej placówki | 27 Cze, 21:44 | |
Bardzo dobry lekarz, mily, | 25 Cze, 19:14 | |
Serdecznie nie polecam Pani | 18 Cze, 21:36 |
Napisz opinię